16 lip 2014

Bath&Body Works, Plum Berry Sorbet, Hand Soap

Uwielbiam wszystkie ładnie pachnące kosmetyki, zwłaszcza te do mycia i pielęgnacji ciała. Firma Bath&Body Works była mi znana, jednak niedostępna (oczywiście wszystko musi się znajdować w Warszawie, reszta to zadupie świata). Potem wyjechałam, i jakoś o tych kosmetykach zapomniałam. W końcu jednak udało mi się wygrać jedną uroczą buteleczkę u Kasi z bloga Kolczyki Izoldy (jeszcze raz dziękuję!). Niemała radość mnie ogarnęła, gdy tylko paczuszka dotarła - nie mogłam się doczekać pierwszego użycia :)


Butelka jest mała i zgrabna, o ciekawym kształcie. Pompka dozuje odpowiednią ilość, nie zacina się, i lekko naciska - nie mam żadnych zarzutów. Etykieta jest prześliczna! A może powinnam napisać - smakowita? W końcu kto by nie zjadł tak pysznie przedstawionych lodów ;)

Konsystencja mydła jest dość rzadka, jednak po naciśnięciu pompki zamienia się puszystą pianę, trochę wyglądająca jak bita śmietana. Jednorazowa ilość spokojnie wystarczy na umycie rąk, ponieważ produkuje sporo piany :)


Zapach również mnie urzekł - jest intensywny i bardzo naturalny. Na pierwszym miejscu wysuwają się jagody, jednak w tle można wyczuć trochę śliwki - przepyszny zapach, i bardzo kuszący.Od razu robię się głodna :)

Co do działania - myje ręce, i chyba o to chodzi. Ja jednak poszłam trochę dalej, i postanowiłam wykorzystać je do mycia ciała - nie mam problemów z suchą skórą, więc i mydła mi nie straszne ;) Głównym powodem był, oczywiście, zapach. Nie zawiodłam się - prysznic z tym produktem to istny owocowy raj, pachnie cała łazienka. Nie zauważyłam ewentualnego przesuszenia skóry - ani na dłoniach, ani na ciele, za co plus!


Skład mydła jest dość długi, analizę pozostawiam Wam....idealnie na pewno nie jest, ale nie miałam żadnych problemów podczas używania, więc chyba nie jest tak źle ;)
Wydajność na plus - jedna pompka wystarcza do umycia rąk, na ciało zużywałam z cztery. W tym momencie, po około miesiącu używania zostało mi może 1/3 opakowania - ale jak piszę, to z powodu używania go również na całe ciało.

Jestem zadowolona z mojego pierwszego spotkania z kosmetykami od Bath&Body Works, i nie wykluczam ponownego :) Nie kuszą mnie aż tak, żeby od razu uzupełnić zapasy, ale w przyszłości - kto wie. Z pewnością chętnie poznam inne zapachy, bo jeśli każdy ich kosmetyk tak dobrze i naturalnie pachnie, to warto je kupować nawet tylko z tego jednego powodu.

Znacie Bath&Body Works?

Nightly Wolf ©
design by march17